UWAGA!

W związku z licznymi pytaniami, pragniemy powiadomić, iż Bractwo Czarnego Szkaplerza nie jest ta samą wspólnotą co Rodzina Matki Pięknej Miłości, choć korzysta z obecności na stronie www.rmpm.pl Rodzina Matki Pięknej Miłości jest wspólnota szeroką, dla osób chorych i cierpiących, pragnących łączyć swe cierpienia z Chrystusem Cierpiącym i ofiarować swe cierpienia w konkretnych intencjach. Założona została w 1988 roku. Natomiast Bractwo Czarnego Szkaplerza zostało założone właściwie przez św. Pawła od Krzyża, przy zakonie Pasjonistów, przeszczepione również do Polski jeszcze przed II Wojną Światową. Bractwo to zanikło w swej działalności po Soborze Watykańskim II. Wspólnota odradzająca się w ostatnich latach jest powrotem do dawnej tradycji, choć może uzupełnionej przez nowe formy i modlitwy. Przynależność do Bractwa zobowiązuje przede wszystkim do rozmyślania o Męce Pańskiej, korzystania z duchowości Zgromadzenia Pasjonistów, praktykowania w miarę możliwości codziennej medytacji o Męce (Memoria Passionis) czy też czynienia innego aktu pasyjnego. Przynależność do obu wspólnot nie wyklucza się, choć wymaga się jednak w tym drugim przypadku (bractwo) osiągnięcia dojrzałości chrześcijańskiej, to znaczy przyjęcia sakramentu bierzmowania i pozostania w pełnej łączności z Kościołem.

Umieszczona deklaracja Bractwa przeznaczona jest dla osób nowowstępujących, natomiast osoby już należące powinny uzupełnić swoje dane i przesłać do Promotora Bractwa Czarnego Szkaplerza (ten sam adres w Sadowiu).

Bractwo Czarnego Szkaplerza

Pragnących wstąpić do Bractwa Czarnego Szkaplerza prosimy o wypełnienie deklaracji i odesłanie na nasz adres. W niedługim czasie roześlemy nowe dyplomiki wszystkim, którzy przyjęli już Czarny Szkaplerz oraz tym osobom, które ostatnio zgłosiły się do naszego Bractwa. Prosimy o wyrozumiałość i cierpliwość. W przygotowaniu jest również Modlitewnik Bractwa Czarnego Szkaplerza, który będzie wydrukowany i rozesłany wszystkim członkom Bractwa w lutym 2014 roku.

Cudowne ocalenie przez Czarny Szkaplerz

Weronika Olkowska opowiedziała mi o swoim najmłodszym synu Fredku, który był włączony do czynnej służby wojskowej USA i został wysłany do Wietnamu, aby wyzwolić biedny naród wietnamski od reżimu komunistycznego. "Mamo - opowiada Fredek - było nas sześciu żołnierzy w helikopterze, który został mocno uszkodzony pociskami. Czterech żołnierzy zostało zabitych, a piąty żołnierz ranny ciężko, tylko ja zostałem ocalony. Trzeba było czym prędzej opuścić helikopter, którym ja pilotowałem. Wypchnąłem mojego rannego kolegę z helikoptera otworzywszy jego spadochron, a następnie ja opuściłem helikopter. Na mój znak przyleciało kilka naszych helikopterów i wyciągnęli nas obu z tego strasznego piekła."

Po szczęśliwym powrocie do USA, do domu rodzinnego, tak opowiedział Fredek, swojej mamie: "Mamo, moja bluza wojskowa została rozszarpana przez odłamki pocisków, a ja nie miałem nawet najmniejszej rany! Mamo, ja mocno wierzę, że mnie uratował ten Czarny Szkaplerz męki Pańskiej, który mi Mamo, dałaś od ojców Pasjonistów z Przasnysza, przed wyjazdem do Wietnamu".

"Tę poszarpaną bluzę wojskową mam zamiar umieścić w ramce za szkłem, aby moje dzieci i wnuki widziały, w jakim ja byłem piekle i jak zostałem ocalony przez ten Czarny Szkaplerz Męki Pańskiej, otrzymany od Pasjonistów z Polski. Mamo, dziękuję Ci za ten czarny skarb, który uratował mi życie, będę go nosił do końca mojego życia".

To świadectwo opowiedziała mi Weronika Olkowska, kiedy przyjechała z USA, aby odwiedzić Polskę i dom, w którym mieszkała do końca okupacji hitlerowskiej.

Franciszek Maruszewski CP (06.03.2012)

Krótka historia szkaplerza

Praktyka noszenia szkaplerza wzięła się od zakonów, które nosiły i noszą do tej pory tego typu ubranie (Benedyktyni, Karmelici, Dominikanie). Suknia okrywa habit i przewieszona jest na piersi i barki. Z czasem różne zakony zaczęły wiązać ze sobą duchowo wiernych świeckich zakładając kongregacje, bractwa a wyrazem przynależności do nich miał być zewnętrzny znak - mały szkaplerz. Miał on przedstawiać ubranie zakonne, "suknię barkową" i według koloru wyobrażać ściślejszą łączność z daną duchowością zakonu. Praktyka noszenia szkaplerza zazwyczaj łączyła się z pewnymi obowiązkami. Każdy szkaplerz składał się z dwóch kawałków wełnianego sukna, połączonych tasiemkami lub sznurkami, tak, że jeden kawałek wisiał na piersiach a drugi z tyłu pomiędzy łopatkami. Dany materiał był także ściśle określony, mogła to być tylko wełniana tkanina o określonym, czworokątnym kształcie. Dopuszczano noszenie kilku szkaplerzy na raz, ale pod określonymi warunkami, każdy z nich miał mieć swoje sznurki, albo też zeszyte sznurki na wyższym brzegu, albo też zeszyte pośrodku nicią.

Aby można było zyskać odpust i mieć przywilej szkaplerzy trzeba było przyjąć szkaplerz poświęcony przez kapłana upoważnionego (zakonnika) i tenże miał go włożyć. Gdy szkaplerz się zgubił, zniszczył, można było już samemu włożyć szkaplerz drugi, nawet niepoświęcony. Upoważnienie do poświęcenia i włożenia komuś szkaplerza mieli kapłani od przełożonych zakonu lub od Stolicy Świętej. W niektórych przypadkach włożenie szkaplerza zobowiązało do przynależenia do bractwa i wpisania do księgi imienia przyjmującego szkaplerz. Według różnych zapisów przyjmujący szkaplerz musiał być obecny osobiście, w innych bractwach niekoniecznie, np. chory leżący w łóżku z dala od kapłana. W takim przypadku kapłan po poświeceniu szkaplerza mógł przesłać szkaplerz przez inną osobę, aby go włożyła. Szkaplerz mogli przyjąć wszyscy wierni w różnym wieku, także i dzieci (gdy używają już rozumu). Istniała specjalna formuła poświęcenia szkaplerza, a potem włożenia i zapisania do bractwa. Przyjęcie szkaplerza i zapisanie nie wystarczało do zyskania odpustu, trzeba było aby wierni przez cały czas nosili ten znak, w dzień i w nocy, pozwalając sobie na chwilowe zdjęcie np. podczas kąpieli, mycia się. Jeśli ktoś dłuższy czas nie nosił szkaplerza, nie potrzebuje uroczystego włożenia, jeśli wcześniej to już uczynił. Kto jednak go odrzucił w przeszłości ze wzgardy, ten musiał na nowo w sposób uroczysty przyjąć poświęcony szkaplerz z rąk upoważnionego kapłana. (opracowano na podstawie: Odpusty. Podręcznik dla duchowieństwa i wiernych, opr. A. Arndt TJ, Kraków 1890. Na str. 351 wspomniany jest Czarny Szkaplerz XX. Passyonistów, Rescr. Auth.II. n. 56)

Nasz Szkaplerz

W ostatnim czasie zauważamy coraz żywsze zainteresowanie szkaplerzem Męki Pańskiej. Osoby pytają i pragną powrócić do dawnej praktyki noszenia szkaplerza. Jest wiele rodzajów szkaplerzy, istnieją bractwa i wspólnoty szkaplerzne (najbardziej znane to bractwo karmelitańskie, do którego należał Bł. Jan Paweł II). Każdy, kto należy do naszej Rodziny Matki Pięknej Miłości nosi medalik maryjny. Jest czcicielem Maryi, Matki Pięknej Miłości. Medalik zastępuje w jakimś sensie szkaplerz. Może czuć się świeckim pasjonistą. Aby jednak ściślej złączyć się z charyzmatem naszego zakonu, aby nawiązać do tradycji zanikłej po wojnie, proponujemy rozpowszechnienie Szkaplerza Męki Pana Jezusa. Istnieje dokument Generała Pasjonistów, który zezwala na założenie bractwa przy zakonie Pasjonistów i noszenie szkaplerza, jako znaku przynależności do rodziny pasjonistowskiej:

Skoro zadaniem naszego Zgromadzenia jest dokładanie wszelkich starań, by wierni gorąco czcili i miłowali Jezusa Ukrzyżowanego, a przez ustawiczną pamięć o Jego Męce i Śmierci i usprawiedliwieni przez Jego Krew, kroczyli drogą zbawienia i doszli do pełni wiecznej szczęśliwości; aby ten cel jak najskuteczniej osiągnąć mogli, Papież Pius IX swoim Listem Apostolskim "Curavit Nobis", wydanym w formie breve z dnia 22 września 1861 r., upoważnił Przełożonego Generalnego do erygowania pobożnego Stowarzyszenia (sodalicji) Najświętszego Krzyża i Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa z dopuszczeniem go do uczestnictwa w odpustach a także innych duchowych łaskach, jakimi cieszy się nasze Zgromadzenie. Papież Benedykt XV swoim breve "Probe Novimus" z dnia 26 lutego 1918 roku za ważne uznał i potwierdził odpusty nadane przez Stolicę Świętą, dodając nowe, a Bractwo istniejące przy Sancta Sanctorum (Sanktuarium) w Rzymie, przechowującym Święte Schody Boską Krwią zroszone, podniósł do godności Arcybractwa ad honorem, nadając mu wieczyste pierwszeństwo wśród innych. Na mocy więc tejże władzy nadanej nam w tej sprawie przez Stolicę Apostolską (za pisemną zgodą Ordynariusza miejscowego) niniejszym erygujemy i ustanawiamy Bractwo Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa w kościele pod wezwaniem Opieki św. Józefa [obecnie Chrystusa Króla] w Sadowiu, diecezji poznańskiej [obecnie diecezja kaliska]. Włączamy razem wszystkich wiernych należących do tego bractwa do uczestnictwa w odpustach, jaki zgodnie z tym co wyżej powiedziano, Stolica Święta zatwierdziła oraz do uczestnictwa we wszelkich dobrych uczynkach, w całym Zgromadzeniu spełnianych. Polecamy przestrzeganie wszystkich odnośnych przepisów.

Malcolm la Velle, przełożony Generalny Zgromadzenia Najświętszego Krzyża i Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa.

Dan z klasztoru św.św. Jana i Pawła w Rzymie, dnia 15 czerwca 1958 r.

Mimo, że tyle lat już upłynęło od wydania tego dokumentu i zaniku praktykowania tego rodzaju pobożności, na ostatniej Kapitule Generalnej Zgromadzenia Pasjonistów w Brazylii (rok 2000) obradujący ojcowie i bracia rekomendowali, aby "Zgromadzenie podtrzymywało i ożywiało ruchy świeckich pasjonistów, gdzie one już istnieją i zachęci do tworzenia tam, gdzie ich jeszcze nie ma", (...) "by próbowały nowych form współpracy ze świeckimi..." (Kapituła Generalna, 5.6 / pkt. 1,3).

W naszej Polskiej prowincji Pasjonistów na życzenie wielu wiernych świeckich, toczy się proces mający na celu odtworzenie danego Bractwa Czarnego Szkaplerza, polecajmy więc Panu Bogu tę inicjatywę.

Czarny Szkaplerz Męki Pańskiej

Ten szkaplerz jest symbolem habitu jaki św. Paweł od Krzyża otrzymał w widzeniu z nieba, gdy zmierzał założyć zakon Pasjonistów dla krzewienia czci i nabożeństwa do Męki Pana Jezusa. Różni się ten szkaplerz od innych czarnym kolorem sukna, godłem Pasjonistów, które przedstawia białego koloru krzyżyk z sercem i napisem JESU XPI PASSIO (czyli Męka Jezusa Chrystusa).

Osoba, która przyjęła nałożony przez kapłana pasjonistę szkaplerz, korzysta z wszystkich odpustów i duchowych łask, jakie przysługują członkom tego zakonu, stając się tym samym jakby świeckim pasjonistą.

Dla korzystania z w/w przywilejów wymagane jest noszenie przy sobie szkaplerza lub ważnie poświęconego medalika szkaplerznego. Zaleca się stałe praktykowanie, w dowolnej formie, nabożeństwa do Męki Pańskiej. Najlepiej jest korzystać z wydanego przez Rodzinę Matki Pięknej Miłości "Modlitewnika Pasyjnego", w którym są nabożeństwa i modlitwy ku czci Męki Jezusa. Zaleca się codziennie, przynajmniej przez krótki czas, rozmyślać o Męce Chrystusa, nawet wśród zwykłych zajęć, codziennych obowiązków. Dla ułatwienia medytacji pasyjnej można skorzystać z tekstów, które dostępne są w naszych publikacjach (choćby rozważania ojca Bernarda Kryszkiewicza).

Można odmawiać koronkę do Miłosierdzia Bożego, Koronkę do Pięciu Ran Pana Jezusa, Drogę Krzyżową i inne, podane w Modlitewniku. Można nawet odmówić część bolesną różańca świętego rozważając poszczególne tajemnice.

Gdzie otrzymać szkaplerz?

Jeśli ktoś pragnie otrzymać Szkaplerz Męki Pańskiej, może zgłosić się do Sadowia, albo napisać list w tej sprawie. Otrzyma go tylko ta osoba, która nie nosi jeszcze żadnego innego szkaplerza. Poświęcony przez Pasjonistę szkaplerz może wręczyć tylko ojciec Pasjonista w jednym z naszych klasztorów bądź przesłać listownie, jeśli nie ma innej możliwości. Osoba zostanie wpisana do specjalnej Księgi Czarnego Szkaplerza i otrzyma specjalne potwierdzenie przynależności do Bractwa Czarnego Szkaplerza. Należy podać swoje dane: rok urodzenia, adres, stan (świecka osoba, kapłan, osoba zamężna, itp.)


Treść © o. Krzysztof Zygmunt CP

Opracowanie ©